Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility
Archiwum tekstów

Tutaj też jest pięknie. O doświadczaniu, wolności i najważniejszej pracy na świecie – Stowarzyszenie Rozwoju Społecznego DUCH

Portrety
Stowarzyszenie Rozwoju Społecznego DUCH jest właśnie w trakcie programu „Wakacje z Duchami”, czyli cyklu zajęć, wycieczek czy też nocy spędzonych na hamakach w lesie. Nazwa programu może niektórym przywołać wspomnienia książki lub serialu, gdzie grupa chłopców rozwiązuje zagadki pobliskiego, starego zamku. Właśnie taką ideę ciekawości świata, poszukiwania przygód tuż koło siebie oraz zdobywania nowych umiejętności, zwłaszcza metodą prób i błędów, stara się przekazać młodzieży stowarzyszenie poprzez wakacyjne działania. Pomimo tak intensywnego okresu jego założyciel Tomasz Uchto znalazł czas, aby porozmawiać ze mną na temat wartości, jakie stara się przekazywać DUCH.
Dzieciom warto czasem pozwolić coś zepsuć, ale doświadczyć. Po kilku próbach, gdy nauczą się, jak zrobić coś poprawnie, widać w tych młodych ludziach wielką satysfakcję i autentyczną, dziecięcą radość.
Po wakacyjnym okresie pełnym spontanicznych i zaplanowanych atrakcji stowarzyszenie zmienia nieco charakter działalności, by dostosować się do rozpoczynającego się roku szkolnego. Wtedy pojawiają się regularne zajęcia, wzbogacone o wydarzenia, które kojarzą się z daną porą roku, np. jesienne wycinanie dyń. Warto tu wspomnieć o ciekawostce, którą podzielił się Tomek – odpady i resztki dyń są zostawiane w lesie, by mogły pożywić się nimi zwierzęta. Miejsce jest monitorowane przez założone wcześniej fotopułapki, więc później wszyscy mogą zobaczyć, który mieszkaniec lasu przyszedł na darmową ucztę. Z kolei zima i święta są świetną okazją do nauki robienia pierników oraz do wyjazdu na obóz zimowy na Podhalu.

Tomek w kontakcie z dziećmi i młodzieżą kieruje się kilkoma zasadami, które sprawiają, że zajęcia, wycieczki i wszelkie DUCH-owe aktywności to nie tylko lekki wypoczynek, ale faktyczna praca nad kształtowaniem młodych ludzi. Praca, która da im narzędzia do wejścia w prawdziwy świat, w którym będą sobie radzić.
My dzieci wychowujemy, a nie przechowujemy.
Doceniamy, nie oceniamy.
Dajemy im bardzo dużo wolności.
Organizatorzy oczywiście wyznaczają granice wolności wspomnianej na końcu. Tomek zauważył, że jego podopieczni traktują to poważnie. Nie zabrania im szalonych pomysłów, a zawsze jest gotów je przedyskutować i przemyśleć, czy może jednak da się je jakoś zrealizować. Dzięki swojemu podejściu dzieci uczą się samodzielności w komfortowej atmosferze, gdzie nikt na nikogo nie krzyczy, a dorośli nie wykorzystują swojej naturalnej przewagi wynikającej z wieku czy fizyczności.

Aby te założenia mogły być spełnione, pomysłodawca stowarzyszenia szuka takiego samego nastawienia u ludzi, którzy z nim pracują. Uważa, że formalizmy najczęściej mogą poczekać, a wychowanie dzieci i wprowadzanie ich w dorosłość jest dużo ważniejsze. To zadanie trudne nie tylko dla tych młodych ludzi, ale również dla ich rodziców, opiekunów czy wychowawców. Dorośli zatem również powinni być odpowiednio doceniani i wynagradzani za swoją pracę. Aktualnie stowarzyszenie działa dzięki współpracy z około 20 osobami i organizacjami, które pomagają Tomkowi wdrażać te idee w życie.
Kartka nie może być ważniejsza od dziecka. Ci ludzie muszą mieć w sobie DUCHA.
Filary działania stowarzyszenia, czyli sport, edukacja i terapia otwierają drzwi do mnóstwa przedsięwzięć, które łączą te aspekty ze sobą. Przykładowo zajęcia z gry w szachy, układanie kostki Rubika stanowią świetną podstawę do zajęć z matematyki, a wycieczka do lasu wzbogacona jest o sprzątanie czy też elementy harcerstwa (harcerskie umiejętności Tomek zdobywał w 22. DSH w Miechowie). Kolonie to okazja do nauki pierwszej pomocy przy współpracy ze strażą pożarną. Takie zajęcia dodatkowo pomagają dzieciom przezwyciężyć stres przed kontaktem ze strażakiem czy policjantem. W ramach działania stowarzyszenia organizowane są również zajęcia z programowania, biegi długodystansowe czy zajęcia w szkole walki.

Bardzo interesującą inicjatywą stowarzyszenia jest organizacja jedynego w Polsce wyścigu triathlonowego dla dzieci i młodzieży „Ironkid”. Dystans wyścigu stanowi 1/10 trasy słynnych zawodów „Ironman”. Uczestnik ma za zadanie przepłynąć 400 metrów, przejechać 18 kilometrów na rowerze i przebiec 4,2 kilometra. W tym roku odbyła się już druga edycja tego wydarzenia, na które przyjeżdża coraz więcej osób spoza naszego terenu.

Stowarzyszenie często wychodzi ze swoimi działaniami poza gminę Miechów, a nawet poza województwo małopolskie – jest obecne również w województwach świętokrzyskim i śląskim, współpracując z organizacjami o podobnym podejściu do aktywizowania społeczeństwa. Takie wyjazdy tworzą naturalne okazje do nowych znajomości, poznawania ludzi, którzy również są kreatywni, mają ciekawe zainteresowania i mogą np. przeprowadzić warsztaty bębniarskie.

To oczywiście nie wszystkie aktywności, jakie oferuje DUCH – organizatorzy mają głowy pełne nowych pomysłów, które można poznać na stronie stowarzyszenia na Facebooku. Tam też często pojawiają się informacje o szybkich, spontanicznych akcjach, takich jak wyjazd do parku trampolin.
Dzieci idą za autentycznymi ludźmi.
DUCH dba nie tylko o młodzież – również dorośli znajdą tam aktywności dla siebie. Stowarzyszenie współpracuje między innymi z instruktorką jogi oraz przygotowuje się do rozpoczęcia zajęć z samoobrony dla kobiet. We współpracy z Gminą Miechów oraz Uniwersytetem Trzeciego Wieku w Miechowie od 2 lat organizuje także Bieg „Tropem Wilczym”, czyli imprezę sportowo-edukacyjną, która szerzy wiedzę o historii polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego oraz zachęca do aktywności fizycznej osoby w każdym wieku. Kierując się zasadą w zdrowym ciele zdrowy DUCH, stowarzyszenie już po raz 12. przygotowuje również Miechowski Bieg Niepodległości.

A co w przyszłości? Na pewno dużo w świecie wirtualnym – stowarzyszenie tworzy swoją stronę internetową, która w przejrzysty i łatwy sposób umożliwi zapoznanie się z jego działaniami. W planach jest również założenie kanału w serwisach „YouTube” oraz „TikTok” i dzielenie się ze społecznością filmami poradnikowymi, vlogami i innymi treściami, tak aby jak najwięcej osób mogło poznać DUCH-a.
Będzie lepiej, mamy siebie!
Przeglądając niedawne posty na stronie stowarzyszenia, rzuca się w oczy powyższe zdanie, które kończy każdą dodaną informację. Duch tych słów, zaczerpniętych z tekstu piosenki MIYO i Tymka “„Będzie lepiej”, przez pewien czas ewoluował i teraz Tomek nie postrzega go tylko jako siły i wsparcia osób dookoła. Założyciel DUCH-a widzi w nim obecnie szczęście i spokój wynikające z życia w zgodzie ze samym sobą i z wiedzy, jaką nabieramy o sobie. To wszystko pozwala na wewnętrzną szczerość, uwolnienie od blokad i odwagę do działania dalej, którą można dzielić się z innymi.

Zdjęcie: Stowarzyszenie Rozwoju Społecznego DUCH