
Jak to bywa w okresie tuż przed końcem studiów, napięcie spowodowane zbliżającymi się deadline’ami próbowałam załagodzić filmem. Przeglądając listę Netflixa, w oko wpadła mi animacja studia Universal Pictures – „Sing 2”, reż. Garth Jennings, z 2021 roku. (Tak, przyznaję się, na poprawę humoru zawsze oglądam bajki ze śpiewającymi zwierzętami).
Nie oglądaliście pierwszej części? Nie szkodzi, bowiem sequel do niej nie nawiązuje. Oczywiście, warto znać historię od początku, żeby lepiej zagłębić się w przemiany dróg życiowych postaci i dynamikę ich relacji między sobą, jednak kontynuacja przedstawia nam zupełnie nową opowieść… Zaczynając od początku, „Sing 2” to animowana historia miłośników teatru, których marzeniem jest wystąpić na scenie Crystal w Redshore (inspirowane współczesnym Las Vegas). Dotychczas ekipa aktorów cieszyła się powodzeniem w swoim mieście, jednak gdy przychodzi na ich występ poszukiwaczka talentów (psica Suki Lane) i sceptycznie wyraża się o ich talentach, czują się niedocenieni. Postanawiają pokazać światu, na co ich stać.
Musisz walczyć o to, w co wierzysz. Odwaga, wytrzymałość, wiara. To są rzeczy, których teraz potrzebujesz – Nana (Jennifer Saunders) cytat z filmu „Sing 2”.
W grupie aktorów są świnki (Rosita i Gunter), jeżozwierzyca Ash, goryl Johnny, słonica Meena, a dyrektorem teatru i liderem jest miś koala Buster Moon, któremu pomaga asystentka iguana, panna Crawley. Pojawiają się również nowe postaci: znany muzyk-lew Clay Calloway oraz bogaty producent teatralny – wilk Jimmy Crystal, wraz z nastoletnią córką, wilczycą Porshą. Bogactwo i różnorodność postaci jest niezaprzeczalnym atutem filmu, tak samo jak wspaniała obsada lektorska – w oryginale w głównych rolach usłyszymy głosy aktorów i piosenkarzy, takich jak Bono, Matthew McConaughey, Pharrell Williams, Halsey, Chelsea Peretti, czy Scarlett Johansson.
Mam zasadę, że nie pozwalam facetom, takim jak ty mówić mi o mojej wartości – Ash (Scarlett Johansson) cytat z filmu „Sing 2”
Zdeterminowany Buster Moon podstępem przemyca swoją trupę teatralną na casting w Redshore. Spektakl inspirowany „Alicją z Krainy Czarów” nie zachwyca jednak wymagającego producenta Jimmy’ego. Na szczęście Gunter spontanicznie dzieli się swoim pomysłem musicalu sci-fi, a do tego pod wpływem chwili Buster Moon obiecuje, że zaangażuje w spektakl gwiazdę rocka Clay’a Crawley’a, co przekonuje Jimmy’ego i nasi protagoniści dostają możliwość zadebiutować na wielkiej scenie. Warunki są dwa – przekonać Crawley’a do występu i uwzględnić córkę Jimmy'ego jako aktorkę. Na wszystkie próby, dekoracje, choreografię, ekipa otrzymuje nieprzekraczalne 3 tygodnie. Ogólnie można powiedzieć, że większość fabuły dotyczy pokonywania różnych trudności, które stają na drodze protagonistom. Największą przeszkodą jest oczywiście namówienie do występu znanego muzyka, który od śmierci żony nie pokazuje się publicznie. Ponadto każdy z bohaterów mierzy się z własnymi problemami, na przykład nauką tańca, pierwszym zakochaniem, czy lękiem wysokości.
Zaletami animacji jest na pewno wyważony nacisk na czas ekranowy poszczególnych postaci, dzięki czemu widz się nie nudzi i może poznać bliżej różnorodne charaktery i ich historię. Ponadto mamy do czynienia z gamą odmiennych gatunków muzycznych, od znanych piosenek popowych, przez klasyki rocka i kawałki taneczne, a każdy z nich wykonany przez postaci w wyjątkowym, barwnym stylu. Kontynuacja poczynań Bustera Moona i jego przyjaciół nie tylko niesie przesłanie dążenia do spełniania marzeń, ale również opowiada o nabieraniu pewności siebie, próbowaniu wychodzenia poza swoją strefę komfortu i sile pasji, która choć zakopana w środku, może do nas wrócić. Podsumowując, „Sing 2” bawi, wzrusza, ma kilka zwrotów akcji, a przede wszystkim happy end, którego z pewnością każdy z nas zawsze szuka. W mojej ocenie wypada lepiej od pierwszej części. Polecam!
Nie oglądaliście pierwszej części? Nie szkodzi, bowiem sequel do niej nie nawiązuje. Oczywiście, warto znać historię od początku, żeby lepiej zagłębić się w przemiany dróg życiowych postaci i dynamikę ich relacji między sobą, jednak kontynuacja przedstawia nam zupełnie nową opowieść… Zaczynając od początku, „Sing 2” to animowana historia miłośników teatru, których marzeniem jest wystąpić na scenie Crystal w Redshore (inspirowane współczesnym Las Vegas). Dotychczas ekipa aktorów cieszyła się powodzeniem w swoim mieście, jednak gdy przychodzi na ich występ poszukiwaczka talentów (psica Suki Lane) i sceptycznie wyraża się o ich talentach, czują się niedocenieni. Postanawiają pokazać światu, na co ich stać.
Musisz walczyć o to, w co wierzysz. Odwaga, wytrzymałość, wiara. To są rzeczy, których teraz potrzebujesz – Nana (Jennifer Saunders) cytat z filmu „Sing 2”.
W grupie aktorów są świnki (Rosita i Gunter), jeżozwierzyca Ash, goryl Johnny, słonica Meena, a dyrektorem teatru i liderem jest miś koala Buster Moon, któremu pomaga asystentka iguana, panna Crawley. Pojawiają się również nowe postaci: znany muzyk-lew Clay Calloway oraz bogaty producent teatralny – wilk Jimmy Crystal, wraz z nastoletnią córką, wilczycą Porshą. Bogactwo i różnorodność postaci jest niezaprzeczalnym atutem filmu, tak samo jak wspaniała obsada lektorska – w oryginale w głównych rolach usłyszymy głosy aktorów i piosenkarzy, takich jak Bono, Matthew McConaughey, Pharrell Williams, Halsey, Chelsea Peretti, czy Scarlett Johansson.
Mam zasadę, że nie pozwalam facetom, takim jak ty mówić mi o mojej wartości – Ash (Scarlett Johansson) cytat z filmu „Sing 2”
Zdeterminowany Buster Moon podstępem przemyca swoją trupę teatralną na casting w Redshore. Spektakl inspirowany „Alicją z Krainy Czarów” nie zachwyca jednak wymagającego producenta Jimmy’ego. Na szczęście Gunter spontanicznie dzieli się swoim pomysłem musicalu sci-fi, a do tego pod wpływem chwili Buster Moon obiecuje, że zaangażuje w spektakl gwiazdę rocka Clay’a Crawley’a, co przekonuje Jimmy’ego i nasi protagoniści dostają możliwość zadebiutować na wielkiej scenie. Warunki są dwa – przekonać Crawley’a do występu i uwzględnić córkę Jimmy'ego jako aktorkę. Na wszystkie próby, dekoracje, choreografię, ekipa otrzymuje nieprzekraczalne 3 tygodnie. Ogólnie można powiedzieć, że większość fabuły dotyczy pokonywania różnych trudności, które stają na drodze protagonistom. Największą przeszkodą jest oczywiście namówienie do występu znanego muzyka, który od śmierci żony nie pokazuje się publicznie. Ponadto każdy z bohaterów mierzy się z własnymi problemami, na przykład nauką tańca, pierwszym zakochaniem, czy lękiem wysokości.
Zaletami animacji jest na pewno wyważony nacisk na czas ekranowy poszczególnych postaci, dzięki czemu widz się nie nudzi i może poznać bliżej różnorodne charaktery i ich historię. Ponadto mamy do czynienia z gamą odmiennych gatunków muzycznych, od znanych piosenek popowych, przez klasyki rocka i kawałki taneczne, a każdy z nich wykonany przez postaci w wyjątkowym, barwnym stylu. Kontynuacja poczynań Bustera Moona i jego przyjaciół nie tylko niesie przesłanie dążenia do spełniania marzeń, ale również opowiada o nabieraniu pewności siebie, próbowaniu wychodzenia poza swoją strefę komfortu i sile pasji, która choć zakopana w środku, może do nas wrócić. Podsumowując, „Sing 2” bawi, wzrusza, ma kilka zwrotów akcji, a przede wszystkim happy end, którego z pewnością każdy z nas zawsze szuka. W mojej ocenie wypada lepiej od pierwszej części. Polecam!