ja, macierz wszechświata, pani żywiołów wszystkich, praźródło wszechwieków, ja, z bóstw największa, ja, cieni podziemnych królowa, spośród niebian pierwsza, ja, której twarz obliczem jest pospólnym bogów i bogiń wszystkich, której skinienie rządzi świetlistymi sklepieniami nieba, uzdrawiającymi tchnieniami oceanów, rozpaczliwym piekieł milczeniem, ja, której jedno jedyne bóstwo cały czci świat we wielorakim kształcie, w różnym obrządku i pod różnorakim imieniem
„Metamorfozy” Apulejusz, 11.5
„W ziemi i z ziemi działa coś, co wszystko przenika, jednoczy przeszłe i przyszłe. W ziemi spoczywają umarli i oni żyjący pójdą kiedyś do ziemi. Z ziemi wyrastają powierzone jej ziarna, odradzające się same z siebie; zapewniają one byt rolnika; z niej wyrastają owoce leśne, trawy i zioła, którymi zaspakajają swój głód. Wszystko co żyje, z ziemi czerpie siłę.”
Pechuel-Lösche