Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility
lato dzieje się nocą | kwartalnik

Noc w muzeum – o obrazach na dwa głosy

Optyka
Gdy idę do muzeum, najmniej ze wszystkiego obchodzi mnie to, kto jaki obraz namalował.

Jerzy Nowosielski

Letnia noc jest piękna… Nuty tajemniczości dodaje jej fakt, iż rzadko kiedy mamy okazję zobaczyć jej spektakl w całej okazałości. Noc przybiera różne oblicza, które zmieniają się w zależności od pogody, szerokości geograficznej czy też momentu dziejów, w którym powstało jej przedstawienie. Piękno nocy udało się uchwycić wielu artystom. Przedstawienia te zaczęły się coraz częściej pojawiać w renesansie, czyli nocy zaklętej pędzlem możemy się przyglądać już od ponad 500 lat.

Historia sztuki jest fascynującą dziedziną, jednak brak jej znajomości nie sprawia, że nie możemy cieszyć się pięknem malarstwa. Naszym tekstem chciałybyśmy zachęcić do samodzielnej refleksji, nie naznaczonej znajomością czy nieznajomością kanonu. Wierzymy, że w czytaniu obrazów najważniejsze są nasze własne odczucia, a ich odkrywanie może sprawiać wiele radości. Zachęcamy do porównania własnych wrażeń z naszymi. Może całkowicie się różnią, a może widzimy pewne podobieństwa?

1.Dziesięć największych, nr 1 – Hilma af Klint

Na obraz spogląda Kinga.
Uśmiecham się, patrząc na ten obraz. Jest to dla mnie noc uśmiechów, tańca i nadziei, obietnic pełnych rozkwitającej przyszłości. Pulsuje spokojnie ciepłem i rozświetla najdalsze zakamarki, sprawiając, że wszelkie koszmary odchodzą w zapomnienie. Przywodzi na myśl powolny, beztroski, wiosenny poranek.

2.Gwiaździsta noc nad Rodanem – Vincent van Gogh

Na obraz spogląda Aleksandra.
Ten obraz ukazuje spokojną scenę, jednak ja widzę w nim coś niepokojącego. To chyba przez kolory na reprodukcji, którą widzę. Niebieski nie jest czysty, tylko wpada wręcz w zielony. Uwielbiam gwiaździste niebo i odbijające się światła w tafli wody. Mimo to, nie potrafię spoglądać na ten obraz ze spokojem. Miejsce wygląda jakby zaraz miało się tam coś wydarzyć. Gwiazdozbiory oświetlają drogę przechodniom.

3.Noc – Alfons Mucha

Na obraz spogląda Aleksandra.
Pora dnia przypomina mi poranek. Dziewczyna już się obudziła, ale powoli zapada w drzemkę. Ciągnie ją do świata snów. Czy maki znajdujące się nad łukiem, mają z tym coś wspólnego? To dzieło sztuki wygląda jak secesyjny witraż. Jest w nim coś nieuchwytnego. W nocy zazwyczaj się śni i nie dostrzega świata zmienionego przez światło księżyca.

4.Nocne marki – Edward Hopper

Na obraz spogląda Kinga.
Noc jest tu poważna. Geometryczne kształty wzbudzają czujność, a ostra łuna światła rozlewa cudze tajemnice. Oficjalność tego przedstawienia sprawia, że wstrzymuję oddech… Kim są ludzie siedzący przy konturze? O czym rozmawiają? I czy ktoś może ich usłyszeć? Przecież często tajemnice najłatwiej jest ukryć na pierwszym planie.

5.Wiosenna noc w ogrodzie, nocna praca w ogrodzie – Nikolai Astrup

Na obraz spogląda Aleksandra.
Obraz ten przypomina mi sen. Scena jest realistyczna, jednak kiedy się jej przyglądam, zaczyna się rozmazywać. Góra w tle wygląda jak dalmatyńczyk. Kwitnie piękne wiosenne drzewo. Kim są ludzie pracujący w polu? Co ich zmusiło do pracy o świcie?

6.Wyspa umarłych – Arnold Böcklin

Na obraz spogląda Kinga.
Złowroga, cicha noc. Pełna napięcia, które dreszczem półmroku przebiega po skałach wyobraźni. Zimne, skostniałe kolory i światło, jakby pełni księżyca, którego jednak nie widać. Odbieram ten obraz jako ostrzeżenie przed czyhającym przy brzegu zagrożeniem, a jednocześnie coś mnie do niego niesamowicie przyciąga.

Przyglądać się obrazom można pod różnym kątem, różne też z obrazami można prowadzić dialogi. Niektóre dzieła mogą do nas krzyczeć, podczas gdy inne zaledwie nieśmiało szepczą, albo wręcz zaciskają wargi w niemym grymasie. Obrazy można oglądać z daleka lub będąc tak blisko, że aż zapach farby kręci w nosie. Można je oglądać w muzeach, w książkach, na ekranach, w złoconych ramach i w ramach telefonów. Nie jest istotne, czy obrazy oglądamy z wiedzą przepastną jak encyklopedia, analizując każdy plan po dziesięć razy, czy spoglądamy na obraz jedynie z potrzeby spoglądania, myśląc o… w zasadzie czymkolwiek. Ważniejsze w spoglądaniu na obraz są raczej emocje, ponieważ obrazy zawsze ogląda się emocjami.

Tekst: Aleksandra Kwaśniewicz, Kinga Błażejowska
Grafika na okładce: Barbara Szweda
Grafika przedstawia portret Hilmy af Klint.