Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility
Kwartalniki | Reakcje

Wszyscy ♥ emoji

77% młodych osób jasno wyraziło opinię, że o wiele łatwiej jest im znaleźć towarzysza do poważnej rozmowy online, niż na żywo. Media społecznościowe dają łatwy dostęp do ludzi podobnych do nas i ułatwiają komunikację. W jaki sposób to robią? Wszystko dzięki genialnemu wynalazkowi XXI wieku, który zmienił sposób porozumiewania się ludzi w sferze cyfrowej - emoji. Ikony te mają bardzo prosty zamysł, to potężny zbiór małych obrazków, który pozwala zastąpić jednym kliknięciem setki słów opisujących nasze emocje. Ludzie reagują na emotikonki w taki sam sposób, w jaki zareagowaliby na prawdziwy wyraz ludzkiej twarzy. Język ten zdążył przyćmić nawet hieroglify, które możemy uznać za prekursorów pochodzących ze starożytnego Egiptu. W ten sposób, chcąc nie chcąc, powracamy do symbolizacji. Na klawiaturach znajdziemy postacie, będące przedstawicielami przeróżnych kultur, wszystkie flagi świata, czy kciuki w górę o każdym odcieniu skóry.

Instagram udostępnił kiedyś interesujące dane. 48% tekstu na platformach społecznościowych stanowią ikonki i zapewne tendencja ta będzie rosła. Wraz z rozwojem technologii, nasze umiejętności lingwistyczne zostają w tyle, ale są i plusy. To utopijny żargon świata, którego treść każdy, bez względu na swoją narodowość, jest w stanie zrozumieć. Emotikony dodają lekkości naszej wypowiedzi, jaki i pewnego głębszego sensu. Nieraz odbierane są dwuznacznie. Z tym walczył Fred Benenson w książce „Emoji Dick”, która jest obrazkową wersją „Moby Dicka”. Autor odkrywa ten nowy język poszukując reguł, dzięki którym pozbędziemy się wieloznaczności emoji i precyzyjnie wyrazimy za ich pomocą skomplikowane komunikaty.  
Część użytkowników online próbuje doszukać się wśród tego zbioru jednej ikony, która mogłaby ich odzwierciedlać. Tu nasuwa się pewna myśl. Czy jest to kryzys osobowości, czy zwykła potrzeba wyróżnienia się w cyberprzestrzeni? Współcześnie prowadzone są różne badania na tym obszarze. Jedne z nich polegają na analizie osobowości na podstawie ostatnio użytych emotek. 

72% ludzi w wieku 18-25 przyznało, że jest im łatwiej wyrazić emocje za pomocą ikonek niż tekstu i choć dane te mogą przerażać, to każdy przyzna, że wysłanie czerwonego serca nie sprawia tyle kłopotu, co wyznanie drugiej osobie uczuć słowami. 

Pomimo tempa, z jakim internetowa rzeczywistość się rozwija, nie powinniśmy się martwić. Emotikony to po prostu dobra zabawa. Umilamy sobie życie za pomocą tych kolorowych obrazków, a ich właściwa interpretacja to jedno z podstawowych cyfrowych umiejętności. Każda moda przychodzi i znika. Być może tak szybko, jak nauczyliśmy się korzystać z ikon, tak szybko będziemy musieli o nich zapomnieć, jednakże nie ciężko zauważyć, że teraz przeżywają swój renesans.