W ostatnich latach produkcje włoskiego reżysera Luki Guadagnino cieszyły się licznymi sukcesami i spotykały z raczej dobrym odbiorem publiczności oraz krytyków, co niewątpliwie umocniło pozycję twórcy w świecie kina. Chociaż zajmuje się on filmami zaliczanymi do zupełnie różnych gatunków, podejmuje liczne tematy i wykorzystuje szereg konwencji, przez wiele z jego dzieł przemawiają charakterystyczne cechy stylu, które stanowić mogą o tym, że Guadagnino odgrywa w swojej sztuce rolę trochę inną niż po prostu reżyser, a jego osoba odciska piętno na realizowanych produkcjach.
Film autorski
Mirosław Przylipiak w Kinie stylu zerowego silnie akcentuje potrzebę odróżnienia postaci reżysera i autora: „Reżyser to ktoś, kto kieruje realizacją filmu i przebiegiem kolejnych scen. Autor natomiast potrafi utrwalić w utworze znamię własnej osobowości”. Wyróżniający zestaw cech widocznych w produkcjach konkretnego twórcy, zbliżony w swych założeniach do sposobu klasyfikacji gatunkowej, sprawia, że „[…] nazwisko autora pełni podobną rolę jak nazwa gatunku”. Określenie to jest jednak na tym etapie dość zagadkowe, wobec czego można zapytać, co tak naprawdę oznacza. Przylipiak wyjaśnia następująco: „Wskazuje ono [nazwisko autora filmowego – A.Z.] na pewną specyficzną, niepowtarzalną, indywidualną całość, strukturę stylistyczno-tamatyczną, w której przejawia się charakterystyczna dla danego autora wizja rzeczywistości”.
Guadagnino wydaje się wpisywać w opisane przez Przylipiaka kategorie, co widoczne jest w wielu warstwach przekazu filmowego. Przewijające się motywy oraz sposób ich realizacji jedynie potwierdzają, iż można tego twórcę traktować nie tylko jako reżysera, ale właśnie jako autora włączającego swe charakterystyczne konwencje w realizowane projekty.
Guadagnino wydaje się wpisywać w opisane przez Przylipiaka kategorie, co widoczne jest w wielu warstwach przekazu filmowego. Przewijające się motywy oraz sposób ich realizacji jedynie potwierdzają, iż można tego twórcę traktować nie tylko jako reżysera, ale właśnie jako autora włączającego swe charakterystyczne konwencje w realizowane projekty.
Cechy charakterystyczne w twórczości Luki Guadagnino
Filmy Guadagnino na pierwszy rzut oka różnią się gatunkowo – od horrorowej Suspirii przez romans Tamte dni, tamte noce aż do Challengers z wyraźnym motywem sportowym. Niemniej jednak wszystkie w swej odmienności łączą się przez silną wykładnię dramatu połączoną z pogłębionymi portretami psychologicznymi postaci.
Mimo konwencyjnej fasady, która pozwala na gatunkowe poszerzenie dorobku reżysera, Guadagnino skupia się głównie na bohaterach, starając się ukazać, kim są w głębi duszy (np. Tacy właśnie jesteśmy), rozważając ich ukrywaną naturę (np. Do ostatniej kości) czy eksplorując szereg różnorodnych emocji i procesów zachodzących we wnętrzu człowieka (np. Tamte dni, tamte noce). Co ważne, nie proponuje on prostych rozwiązań czy charakterów budowanych wokół jednej, wyróżniającej się cechy. Postaci są wielowymiarowe, przepełnione sprzecznościami, takie, z którymi możemy próbować się utożsamić. W filmach nie znajdziemy jednoznacznych odpowiedzi na pytanie, nawiązując do tytułu jednej z produkcji, jacy jesteśmy, ale z pewnością ujrzymy na ekranie właśnie to – nas samych, takich jakimi jesteśmy, w odbiciu bohaterów.
Warto zwrócić uwagę na to, że reżyser w znacznej większości produkcji podejmuje wątki queerowe. Pojawiają się one często w jawnej odsłonie, gdzie grają główną rolę w opowieści (np. Tamte dni, tamte noce), ale w twórczości Guadagnino nie brakuje również bardziej zawoalowanych interpretacji w tym obszarze. Do ostatniej kości (skupione przede wszystkim wokół heteroseksualnej relacji romantycznej głównych bohaterów) oferuje możliwe interpretacje queerowe poprzez eksplorowanie tematyki identyfikacji, obcości oraz akceptacji.
Nieobojętny pozostaje również sposób, w jaki przedstawione są wspomniane wątki. Guadagnino podchodzi do nich z niezwykłą czułością, potrafi ująć w sposób poważny rozterki bohaterów często znacznie młodszych niż on sam (np. Do ostatniej kości) i dzięki wysiłkowi włożonemu w zrozumienie przedstawianych postaci może tworzyć produkcje, w których relacje nie są narażone na śmieszność. Dlatego filmy te odbierać możemy tak intensywnie oraz angażować się w wykreowane w nich podróże emocjonalne. Te ostatnie zbliżone są do tego, co znamy z własnego życia, ale jednocześnie nie potraktowane w drwiący czy spłycający sposób, co nieraz jest problemem dzieł próbujących przedstawiać perypetie nastoletniości czy wczesnej dorosłości.
Jako że reżyser skupia uwagę przede wszystkim na bohaterach oraz związkach między nimi, to często na ekranie zobaczyć można intymność i pożądanie. Sensualność w oczywisty sposób przejawia się w scenach erotycznych, jednakże nasilenie podobnych emocji da się odczuć również w licznych niespiesznych scenach Tamtych dni, tamtych nocy czy zmysłowych układach tanecznych w Suspirii.
Guadagnino w swoich realizacjach potrafi połączyć ze sobą dwie pozornie sprzeczne konwencje przedstawieniowe – naturalizm i estetyzację. Pierwszą wykorzystuje oczywiście w scenach seksualnych, ale również sięga do niej, gdy portretuje chociażby zaspokajanie kanibalistycznego głodu (Do ostatniej kości) czy prezentuje zbliżenia na umięśnione partie ciał sportowców (Challengers). Produkcjom nie można jednak odmówić tego, że są (czasem nawet nadmiernie) estetyczne. Wiele z najbardziej odrażających kadrów (np. te z Do ostatniej kości czy Suspirii) mają w sobie coś ekscentrycznie pięknego i przyciągającego.
Nie jest to jednak jedyny przykład, gdy artyzm gra pierwsze skrzypce. Charakterystyczne dla reżysera jest odszukiwanie niezwykłych ujęć miejsca akcji, dzięki czemu udaje mu się idealnie uchwycić klimat przestrzeni oraz czasu (np. Tamte dni, tamte noce, Tacy właśnie jesteśmy).W połączeniu z centralną rolą bohaterów_ek propozycje Guadagnino przyjmują formę intrygujących ujęć pozwalających na lepsze zrozumienie postaci lub wczucie się w ich perspektywę (np. seria frontalnych ujęć na twarze podczas rozmowy w Do ostatniej kości czy wcielenie się w jedną z postaci podczas grupowego skoku do basenu w Tacy właśnie jesteśmy). Pozostając przy ciekawych perspektywach, pokaz kreatywności reżyser prezentuje w Challengers, gdzie szczególne wrażenie robią ujęcia finalnego meczu prowadzone z perspektywy odbijanej piłeczki tenisowej lub kamery umieszczonej jak gdyby pod kortem, na którym prowadzone jest starcie. Guadagnino pokazuje tym samym, iż nieustannie poszukuje nowych, intrygujących rozwiązań.
W filmach reżysera także dźwięk odgrywa niemałą rolę. Oczywiście uzupełnia on przestrzeń (np. poprzez francuskie i włoskie utwory w Tamtych dniach, tamtych nocach), ale także rozbudowuje ją i ciekawie nią operuje (np. poprzez diegetycznie włączone piosenki Blood Orange w Tacy właśnie jesteśmy). Nie brakuje jednak sytuacji, gdy to cisza staje się dodatkowym środkiem wyrazu (np. w Suspirii, która w dużej części pozbawiona jest podkładu muzycznego, mimo że w centrum stoi szkoła tańca). Umiejętność operowania zarówno brzmieniem, jak i milczeniem sprawia, że produkcje reżysera zyskują dodatkowy poziom wyrazu, który niejednokrotnie pozwala na głębsze interpretacje niż wynikałyby z sytuacji, gdzie udźwiękowienie jest jedynie tłem dla warstwy wizualnej.
Mimo konwencyjnej fasady, która pozwala na gatunkowe poszerzenie dorobku reżysera, Guadagnino skupia się głównie na bohaterach, starając się ukazać, kim są w głębi duszy (np. Tacy właśnie jesteśmy), rozważając ich ukrywaną naturę (np. Do ostatniej kości) czy eksplorując szereg różnorodnych emocji i procesów zachodzących we wnętrzu człowieka (np. Tamte dni, tamte noce). Co ważne, nie proponuje on prostych rozwiązań czy charakterów budowanych wokół jednej, wyróżniającej się cechy. Postaci są wielowymiarowe, przepełnione sprzecznościami, takie, z którymi możemy próbować się utożsamić. W filmach nie znajdziemy jednoznacznych odpowiedzi na pytanie, nawiązując do tytułu jednej z produkcji, jacy jesteśmy, ale z pewnością ujrzymy na ekranie właśnie to – nas samych, takich jakimi jesteśmy, w odbiciu bohaterów.
Warto zwrócić uwagę na to, że reżyser w znacznej większości produkcji podejmuje wątki queerowe. Pojawiają się one często w jawnej odsłonie, gdzie grają główną rolę w opowieści (np. Tamte dni, tamte noce), ale w twórczości Guadagnino nie brakuje również bardziej zawoalowanych interpretacji w tym obszarze. Do ostatniej kości (skupione przede wszystkim wokół heteroseksualnej relacji romantycznej głównych bohaterów) oferuje możliwe interpretacje queerowe poprzez eksplorowanie tematyki identyfikacji, obcości oraz akceptacji.
Nieobojętny pozostaje również sposób, w jaki przedstawione są wspomniane wątki. Guadagnino podchodzi do nich z niezwykłą czułością, potrafi ująć w sposób poważny rozterki bohaterów często znacznie młodszych niż on sam (np. Do ostatniej kości) i dzięki wysiłkowi włożonemu w zrozumienie przedstawianych postaci może tworzyć produkcje, w których relacje nie są narażone na śmieszność. Dlatego filmy te odbierać możemy tak intensywnie oraz angażować się w wykreowane w nich podróże emocjonalne. Te ostatnie zbliżone są do tego, co znamy z własnego życia, ale jednocześnie nie potraktowane w drwiący czy spłycający sposób, co nieraz jest problemem dzieł próbujących przedstawiać perypetie nastoletniości czy wczesnej dorosłości.
Jako że reżyser skupia uwagę przede wszystkim na bohaterach oraz związkach między nimi, to często na ekranie zobaczyć można intymność i pożądanie. Sensualność w oczywisty sposób przejawia się w scenach erotycznych, jednakże nasilenie podobnych emocji da się odczuć również w licznych niespiesznych scenach Tamtych dni, tamtych nocy czy zmysłowych układach tanecznych w Suspirii.
Guadagnino w swoich realizacjach potrafi połączyć ze sobą dwie pozornie sprzeczne konwencje przedstawieniowe – naturalizm i estetyzację. Pierwszą wykorzystuje oczywiście w scenach seksualnych, ale również sięga do niej, gdy portretuje chociażby zaspokajanie kanibalistycznego głodu (Do ostatniej kości) czy prezentuje zbliżenia na umięśnione partie ciał sportowców (Challengers). Produkcjom nie można jednak odmówić tego, że są (czasem nawet nadmiernie) estetyczne. Wiele z najbardziej odrażających kadrów (np. te z Do ostatniej kości czy Suspirii) mają w sobie coś ekscentrycznie pięknego i przyciągającego.
Nie jest to jednak jedyny przykład, gdy artyzm gra pierwsze skrzypce. Charakterystyczne dla reżysera jest odszukiwanie niezwykłych ujęć miejsca akcji, dzięki czemu udaje mu się idealnie uchwycić klimat przestrzeni oraz czasu (np. Tamte dni, tamte noce, Tacy właśnie jesteśmy).W połączeniu z centralną rolą bohaterów_ek propozycje Guadagnino przyjmują formę intrygujących ujęć pozwalających na lepsze zrozumienie postaci lub wczucie się w ich perspektywę (np. seria frontalnych ujęć na twarze podczas rozmowy w Do ostatniej kości czy wcielenie się w jedną z postaci podczas grupowego skoku do basenu w Tacy właśnie jesteśmy). Pozostając przy ciekawych perspektywach, pokaz kreatywności reżyser prezentuje w Challengers, gdzie szczególne wrażenie robią ujęcia finalnego meczu prowadzone z perspektywy odbijanej piłeczki tenisowej lub kamery umieszczonej jak gdyby pod kortem, na którym prowadzone jest starcie. Guadagnino pokazuje tym samym, iż nieustannie poszukuje nowych, intrygujących rozwiązań.
W filmach reżysera także dźwięk odgrywa niemałą rolę. Oczywiście uzupełnia on przestrzeń (np. poprzez francuskie i włoskie utwory w Tamtych dniach, tamtych nocach), ale także rozbudowuje ją i ciekawie nią operuje (np. poprzez diegetycznie włączone piosenki Blood Orange w Tacy właśnie jesteśmy). Nie brakuje jednak sytuacji, gdy to cisza staje się dodatkowym środkiem wyrazu (np. w Suspirii, która w dużej części pozbawiona jest podkładu muzycznego, mimo że w centrum stoi szkoła tańca). Umiejętność operowania zarówno brzmieniem, jak i milczeniem sprawia, że produkcje reżysera zyskują dodatkowy poziom wyrazu, który niejednokrotnie pozwala na głębsze interpretacje niż wynikałyby z sytuacji, gdzie udźwiękowienie jest jedynie tłem dla warstwy wizualnej.
Guadagnino – reżyser czy autor?
Filmy Luki Guadagnino, chociaż reprezentujące szerokie spektrum gatunków i poruszanych problemów, zdają się łączyć ponad jakąkolwiek klasyfikacją – wiążą się one ze sobą przez spójną strukturę tematyczno-stylistyczną. Konkretne sposoby przedstawieniowe oraz przekazywane przez nie emocje od razu przywodzą na myśl twórczość reżysera, a charakterystyczne cechy dają się odnaleźć w różnych warstwach ekspresji filmowej. Produkcje skupione są na bohaterach i ich relacjach (niejednokrotnie queerowych), często przygotowane z wykorzystaniem połączenia naturalizmu z estetyzmem, a ścieżka dźwiękowa odgrywa w nich niemałą rolę. Wobec tego wydaje się, że na filmach odciska piętno sama postać reżysera, dlatego artystę zaliczyć należy do przedstawicieli kina autorskiego i w kolejnych filmach odnajdować zarówno cechy zupełnie wyjątkowe, jak i te wpadające w znane już tony.
Źródła
Filmografia
Źródło grafiki: Do ostatniej kości reż. Luca Guadagnino
Źródła
- Przylipiak, M., „Kino stylu zerowego. Z zagadnień estetyki filmu fabularnego”, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 1994.
- Pick, L.G.W., „»You’re seeing yourself« A queer reading of Bones and all”, Universidade Federal do Rio Grande do Sul, Porto Alegre 2023.
Filmografia
- Tamte dni, tamte noce, reż. Guadagnino, Luca, Frenesy Film Company i in. 2017.
- Suspiria, reż. Guadagnino, Luca, Amazon Studios i in. 2018.
- Tacy właśnie jesteśmy, reż. Guadagnino, Luca, HBO i Wildside 2020.
- Do ostatniej kości, reż. Guadagnino, Luca, Frenesy Film Company i MeMo 2022.
- Challengers, reż. Guadagnino, Luca, Metro-Goldwyn-Mayer 2024.
Źródło grafiki: Do ostatniej kości reż. Luca Guadagnino