Opis
W obecnych czasach często wygląd zewnętrzny i status materialny świadczą o człowieku, natomiast jego wnętrze jest mniej istotne. Ludzie w Internecie „ozłacają” swoje zdjęcia, tworząc iluzję życia pięknego tylko na obrazku. Otaczając się na co dzień takimi treściami łatwo można zapomnieć o kruchości tej fasady, która powoli może stać się również naszym marzeniem. Pozłacana filiżanka, z której wnętrza wylewają się informacje o sukcesach młodych ludzi, symbolizuje właśnie tę potrzebę, by błyszczeć i wyróżniać się w społeczeństwie.
„Presja” ukazuje też rozterki osoby, która odczuwa nacisk społeczny na osiąganie sukcesów w młodym wieku. Postać, której głos słyszymy w wierszu, sama nie wie jeszcze do końca, co chciałaby robić w życiu, przez co czuje się zagubiona i nieproduktywna. Mimo wszystko żyje z nadzieją, że pewnego dnia odnajdzie swoją drogę.
„Presja” ukazuje też rozterki osoby, która odczuwa nacisk społeczny na osiąganie sukcesów w młodym wieku. Postać, której głos słyszymy w wierszu, sama nie wie jeszcze do końca, co chciałaby robić w życiu, przez co czuje się zagubiona i nieproduktywna. Mimo wszystko żyje z nadzieją, że pewnego dnia odnajdzie swoją drogę.
Tekst twórczy
Mam 23 lata
I nie podbiłam jeszcze świata
Czy coś ze mną nie tak?
Dziwny jest ten wiek…
Jedni mają dzieci
Inni miliony w kieszeniach
Chociaż jak twierdzą, nic to w nich nie zmienia
A jeszcze inni… depresję
A ja?
Czuję presję
Ogromną presję
Że też już powinnam mieć plan na życie
I stać na szczycie
Podczas gdy ja
Stoję dopiero u podnóża góry
Z głową w chmurach
Które wydają się burzowe
I zalewają mnie
Frustracją
Pierwsze krople zaczynają już spadać
Z moich oczu
Jednak po każdej burzy wychodzi słońce
Więc może mnie też czeka świetlana przyszłość?
I nie podbiłam jeszcze świata
Czy coś ze mną nie tak?
Dziwny jest ten wiek…
Jedni mają dzieci
Inni miliony w kieszeniach
Chociaż jak twierdzą, nic to w nich nie zmienia
A jeszcze inni… depresję
A ja?
Czuję presję
Ogromną presję
Że też już powinnam mieć plan na życie
I stać na szczycie
Podczas gdy ja
Stoję dopiero u podnóża góry
Z głową w chmurach
Które wydają się burzowe
I zalewają mnie
Frustracją
Pierwsze krople zaczynają już spadać
Z moich oczu
Jednak po każdej burzy wychodzi słońce
Więc może mnie też czeka świetlana przyszłość?
Fotografia: Agnieszka Sokołowska, Agnieszka Stec