Spośród krainy zwanej Cognipolis z pewnością najbardziej hałaśliwi są mieszkańcy Materii, którzy od wieków chełpią się, że pochodzą od samego boga Hefajstosa. Pana ognia, kowali i złotników, który swą siedzibę miał pod ogromnym wulkanem. Wprawdzie w Materii wulkanów nie ma, ale jest równie gorąco! Specjaliści z tej dzielnicy posiedli tajemną sztukę materiałów, z której czerpią pozostałe dziedziny. Ba! Nawet cała cywilizacja zawdzięcza im swój rozwój. Czym bylibyśmy bez kawałka dobrej stali, patelni albo garnka lub co gorsza, plastikowej butelki? Mieszkańcy tej krainy z radością podzielą się specjalistyczną wiedzą chemiczną. Jest im bowiem niezbędna do dowolnego kształtowania materiałów. Pozostali mieszkańcy krainy zazdroszczą im panowania nad polimerami, biomateriałami i nanomateriałami, czego nie mogliby zrobić bez nauczenia się tajemnej sztuki wymiany ciepła. Pomieszczenia w ich dzielnicy usłane są mikroskopami. Mieszkańcy ci widzą wszystko to, co umyka innym. Dzięki ogromnej wiedzy fizycznej i chemicznej potrafią określić, jak zachowa się dany materiał. Inni nazywają to magią.
Z kolei inna grupa twierdzi, że to im najbliżej do boga ognia. To oni są odpowiedzialni za wszechobecny hałas w ich halach produkcyjnych. Kowale i płatnerze wykują najznamienitszy oręż i wykonają najpiękniejszą zbroję. Wprawdzie wojen nikt już nie prowadzi, toteż skupić się muszą na rzeczach codziennego użytku, z których korzystają pozostali mieszkańcy Cognipolis. Wśród nich znajdują się także jubilerzy, którzy dzięki sokolemu wzrokowi i wprawnej ręce wykonają największą drobnostkę i to w sposób, który zapiera dech w piersiach!