Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility
Kwartalnik | Bieguny

Między spiskiem, a prawdą

Pojęcie teoria spiskowa jest przez wielu odbierane niezwykle pejoratywnie, jako pewna część dyskursu, która powinna zostać zmarginalizowana. Potoczne rozumienie tego pojęcia od razu nasuwa nam same negatywne skojarzenia z nim związane. Osoby, które są zwolennikami myślenia konspiracyjnego, bywają upokarzane, nazywane ,,foliarzami”, a także uznawane za nieszkodliwych głupców. Jak na pojęcie teorii spiskowych zapatruje się nauka?

Do tego artykułu posłuchaj utworu z naszej playlisty: Dr Misio - Strach XXI Wieku 

Czy teoria spiskowa jest zawsze tym, czym się wydaje?
Odpowiadając na to pytanie, można powiedzieć, że i tak i nie. Nie każda powielana przez pewną grupę osób teoria spiskowa jest prawdziwa. Niepotwierdzone informacje mogą być bardzo szkodliwe, tak jak było w przypadku przekonania, że papierosy nie szkodzą oraz w przypadku bezgranicznej wiary w to, że szczepionki powodują autyzm. Ale co w sytuacji, gdy pewien zbiór abstrakcyjnych przekonań, które wykraczają poza racjonalne pojmowanie otaczającej nas rzeczywistości, staje się prawdą? 

Historia zna takie przypadki. Co to oznacza? Nic innego jak to, że w historii ludzkości pewne domniemane spiski i teorie konspiracyjne okazywały się być trafną diagnozą pewnych zjawisk. Możemy do nich zaliczyć, chociażby dowody na współpracę USA z nazistami pod koniec II wojny światowej, odtajnianie dokumentów związanych z projektem MK-Ultra, czy też przejęcie Cult Awareness Network przez Kościół Scjentologiczny, sprawę Dreyfusa oraz zmowę General Motors. Tego typu przykłady można mnożyć. Po wpisaniu w Google fraz ,,teorie spiskowe, które okazały się prawdą” możemy bez trudu odnaleźć dziesiątki z nich. Dzisiejsza nauka stara się podchodzić do zjawiska teorii spiskowych w obiektywny sposób, by móc uchwycić jego złożoność oraz niejednolity charakter. 

Co ciekawe nauka nie spisuje terminu teorii spiskowej na straty i nie zawsze wartościuje go jedynie w negatywny sposób. Od wielu lat są one bowiem podmiotem badań, a ma to związek z tym że zaczęły być częścią głównego nurtu kultury, co automatycznie sprawia, że nie da się już ich dłużej marginalizować. Ponadto wywierają ogromny wpływ na życie społeczne, a także na samą sferę polityki. Warto więc bliżej przyjrzeć się temu, czym jest myślenie w kategoriach spisku, by przekonać się, czy każda z teorii spiskowych jest potencjalnie szkodliwa. Jak zatem pojęcie to definiuje sama nauka?

Zdaniem wielu naukowców “określenie teorii mianem teorii spiskowej nie implikuje ani jej fałszywości, ani szkodliwego charakteru”. Wynika to między innymi z  prostych faktów. Otóż już jako dzieci byliśmy ofiarami spisków, które kierowali w naszą stronę rodzice. Wiara w Świętego Mikołaja czy też Wróżka Zębuszka brzmi znajomo? Tego typu historie tworzone przez rodziców również można zaliczyć do zbioru teorii spiskowych, dlatego, że zawiera się w nich element wpływu - rodzice mający ogromną siłę perswazji i ,,władzę” nad dziećmi, snują intrygę by dziecko mogło miło spędzić okres Bożego Narodzenia i by było grzeczne. Jak widać, teorie spiskowe funkcjonują na poziomie mikro i makrostruktur, począwszy od naszych rodzinnych domów, skończywszy na globalnej wierze w to, że księżna Diana została zamordowana, Billowi Gatesowi zależy na depopulacji ludzkości, a Barack Obama jest muzułmaninem. Wszystkie te teorie mają wspólny rdzeń - siłę wpływu. Mocne jednostki dominują nad innymi i ukazują wizję świata, która ma odwrócić uwagę ludzkości od odkrycia prawdy. W znaczeniu subiektywnym ma to negatywny wydźwięk, w znaczeniu obiektywnym nie jest to tak proste, jak się może wydawać. 



Psychiczne predyspozycje, które sprzyjają wierze w teorie spiskowe 
Do głównych cech myślenia spiskowego zalicza się wiarę w to, że nic nie dzieje się bez przyczyny i przez zupełny przypadek, ponieważ pewne zdarzenia są odgórnie zaplanowane. Zwolennicy myślenia spiskowego często uważają, że z pozoru proste rzeczy to mistyfikacja, która ma zatuszować prawdziwy obraz świata. Nawet niezbite dowody na prawdziwość pewnych zdarzeń, które nie mają nic wspólnego ze spiskiem, bywają kwestionowane. Wiele z tych zdarzeń jest również łączonych we wspólną całość - nic nie dzieje się bez przyczyny, więc to oznacza, że wiele wydarzeń, które na pozór nie mają ze sobą nic wspólnego, w istocie są ze sobą powiązane. Przyczyn determinujących taki obraz świata upatrywano w zaburzeniach psychicznych oraz ignorancji, która z kolei miała być powiązania z posiadaniem niskiego wykształcenia bądź też jego brakiem. Są to dwie najpopularniejsze propozycje wyjaśnienia fenomenu, jakim jest wiara w teorie spiskowe. Okazuje się jednak, że przez naukę są one traktowane jako niepełne, mocno uproszczone i nie stanowią merytorycznego argumentu w żadnej dyskusji, ponieważ wiarę w teorie spiskowe propagują często osoby wysoko wykształcone. 

Jaki więc zestaw predyspozycji sprzyja myśleniu spiskowemu? Zdaniem profesora Mirosława Kofty istnieją dwie grupy czynników, które powodują taki stan rzeczy. Po pierwsze decydują o tym cechy osobowości, jakie jednostka posiada oraz życiowe doświadczenia. Poczucie frustracji, autorytarny charakter, utrata kontroli nad własnym życiem, wskutek rozwodu czy też utraty pracy, destabilizacja i nieprzewidywalność zdarzeń w świecie polityki i gospodarki, porównywanie się do ludzi, którym wiedzie się lepiej sprawiają, że wzrasta podatność na wiarę w teorie spiskowe. Zdaniem prof. Kofty ludzie rzadko wytwarzają tego typu historie sami, często przejmują je od innych. Dużą rolę odgrywają w tym procesie media, w szczególności internet. Człowiek dzięki postrzeganiu pewnych zdarzeń w kategoriach spisku odzyskuje wiarę w to, że jest w stanie zrozumieć to, co się dzieje na świecie. Trudne do pojęcia rzeczy w świetle teorii spiskowych wydają się mieć sens. Często również zdarza się, że zidentyfikowanie przeciwnika, intryganta wywołuje lepsze samopoczucie, albowiem jednostka czuje się bardziej usatysfakcjonowana, gdyż winą za swoje niepowodzenia może obarczyć kogoś innego. Osobiste klęski traktowane są jako skutek tego, że światem rządzą siły, którym nie jesteśmy w stanie się przeciwstawić. Niejednokrotnie dzięki temu zaczynamy bronić się sami przed sobą.

Co z tą nauką? 
Odrzucanie teorii spiskowych tylko dlatego, że one teoriami spiskowymi jest lekceważące, albowiem tym samym zamykamy pole swej percepcji na pewne obszary rzeczywistości, tym samym udając, że nie istnieją. Z drugiej strony jednak to, że pewne historie spiskowe stały się prawdą, nie oznacza, że mamy w każdą z nich wierzyć i czekać na dowody ich istnienia. Myślenie w kategoriach spisku będące zdaniem naukowców naturalną, integralną częścią ludzkiej natury bywa zawodne i ułomne. Warto mimo wszystko wierzyć nauce i naukowcom, którzy pracują po to, by ulepszać naszą wiedzę opartą o racjonalne, logiczne fakty. Propagowanie fałszywych, niepotwierdzonych poglądów oraz teorii, które przeczą nauce, może być bardzo destruktywne i szkodliwe, albowiem tak jak ma to miejsce w przypadku zaprzeczenia skuteczności szczepionek oraz zaprzeczaniu istnienia AIDS, może potęgować ryzyko występowania poważnych chorób. Dlatego zanim zaczniemy powielać niesprawdzone informacje warto zajrzeć do literatury naukowej by sprawdzić czy nauka nie przygotowała już wcześniej odpowiedzi na nurtujące nas pytania. 


Źródła: 
Guzowski Janusz. 2016. Psychologiczne źródła teorii spiskowych (w) Hybiris nr 33 (str. 87-100)
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1512460,1,rozmowa-z-psychologiem-o-teoriach-spiskowych.read

Do tego artykułu posłuchaj utworu z naszej playlisty: Dr Misio - Strach XXI Wieku 
Playlista do kwartalnika "Bieguny"